Jurek Owsiak opowiedział o tegorocznej zbiórce WOŚP. Po raz pierwszy udzielił obszernego wywiadu, w którym wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na rezygnację i czy czuje się winny za finał w Gdańsku.
Jurek Owsiak zdradził szczegóły swojej rezygnacji (East News, Fot: Jan Bielecki)
Owsiak w rozmowie z Onetem przyznał, że jego żona nie wiedziała, że zamierza zrezygnować po tragedii w Gdańsku.
– Tak szczerze mówiąc, to nawet moja żona o tym nie wiedziała. To się działo wszystko w mojej głowie. Pomyślałem, że jak zacznę na ten temat dyskutować w Fundacji, to pewnie zachowają się tak, jak tysiące Polaków i usłyszę: „Jurek, trzeba to dalej ciągnąć, musimy to robić”. Pomyślałem, że trzeba taką decyzję podjąć, już nawet niedemokratycznie – mówi Jurek Owsiak.
Prezes WOŚP-u opowiedział również, co czuł po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. – Na pytanie o bezpieczeństwo mogłem odpowiedzieć, że mamy od tego kierownika, który się tym zajmuje, proszę jego pytać. Jednak za każdym razem mówiłem, że to mnie proszę pytać o wszystko, bo czuję się za to odpowiedzialny – mówi.
– Dlatego tak się zachowałem kilkanaście godzin po tragedii w Gdańsku i zdecydowaliśmy, że nie będziemy teraz celebrować wyniku. I okazało się, że w ciągu tygodnia wszystkie służby w Gdańsku bardzo profesjonalnie, spokojnie, bez żadnej urazy, przeprowadziły wszystkie dochodzenia – dodaje Owsiak w rozmowie z Onetem.
Już dzisiaj, 8 marca, ogłoszony zostanie tegoroczny wynik zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Szacuje się, że padnie rekord w kwocie zebranej internetowo. Wszystko za sprawą zbiórki przeprowadzonej przez Patrycję Krzymińską, która postanowiła wypełnić puszkę prezydenta Pawła Adamowicza po jego śmierci.
źródło:wp.pl
Napisz komentarz