Sąd Apelacyjny w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie konfliktu między Krystyną Pawłowicz i Jerzym Owsiakiem. Była posłanka PiS, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego domagała się przeprosin i zadośćuczynienia za słowa szefa WOŚP pod jej adresem, jakie padły na Przystanku Woodstock w 2017 roku.
Jerzy Owsiak nie musi przepraszać. Pozew przeciwko działaczowi charytatywnemu Krystyna Pawłowicz złożyła w 2017 roku. Była polityk zareagowała m.in. na jego wypowiedź, do której doszło na Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą w 2017 roku.
– Niech pani spróbuje seksu – stwierdził wówczas Owsiak. – Poczuje pani motyle w brzuchu, poczuje pani rozluźnione plecy. Poczuje pani kwiat we włosach, a przez to w głowie też się może poukładać – dodał, odpowiadając obecnej sędzi Trybunału Konstytucyjnego na krytykę skierowaną w Przystanek Woodstock.
Zasiadająca do niedawna na sejmowych ławach posłanka stwierdziła w 2014 roku, że w czasie festiwalu muzycznego organizowanego przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy „dochodzi do szczucia na Kościół”. Pawłowicz przekonywała także, że na imprezie promuje się wartości satanistyczne.
Pozew sądowy Krystyna Pawłowicz zdecydowała się wnieść także z powodu „konkursu”, jaki Jerzy Owsiak ogłosił w sieci. Działacz społeczny prosił w nim fanów o rozwinięcie skrótu RWKPwK. Według Pawłowicz odnosił się on bezpośrednio do istniejącego na Facebooku profilu „Ruch Wypier… Krystyny Pawłowicz w Kosmos”.
Była posłanka twierdziła, że Owsiak mógł brać udział w jego utworzeniu.
Krystyna Pawłowicz przegrała w sądzie
Sąd Apelacyjny w Warszawie ogłosił, że szef WOŚP nie musi przepraszać ani wypłacać sędzi Trybunału Konstytucyjnego zadośćuczynienia. Dodatkowo Pawłowicz będzie musiała wypłacić Owsiakowi niemal 4 tys. zł za usługi prawnicze, z których korzystał podczas procesu – donosi „Gazeta Wyborcza”.
Decyzja sądu apelacyjnego niweluje tym samym wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który w listopadzie 2018 roku stwierdził, że Owsiak powinien przeprosić Pawłowicz za naruszenie jej dóbr osobistych i wypłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia. Ogłoszony teraz wyrok sądu apelacyjnego jest prawomocny.
źródło: wp.pl
Jakie to piękne że taka podła kobieta z woli Sądu musi ponieść konsekwencje. Szkoda że Sąd nie mógł w ramach rekonwalescencji nakazać „SEXU” nieszczęśliwej kobiecie.
Ciekawe czy zapłaci 🙂
Przecież ta kobieta jest niezrównoważona psychicznie ! Spodziewała się czegoś innego 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Jest sprawiedliwosc na tym swiecie !!! Brawo Jurek Owsiak !!!!! A Pawlowicz no coz …….
Tani konowale( bo nie drogi ), puknij się, dobroć ze trzy razy i jeszcze raz czaszką w mur- może ta jedyna komórka mózgowe przestanie latać Ci po łbie jak głodny pies w ciasnej ulicy.
Brawo… Tak zabija Putin..
Ładne samochody i nic więcej
Chociaż trochę sprawiedliwości Gratuluję p. Owsiakowi tak trzymać
Marian Konowalczuk, pan ma aktualne badania na poczytalność?
co to dla nie 4 tysiaki ona ma dziennie tyle
Dotyczy wpisu P Mariana K jak widać to P- – – – – -kie Ś- – – – wo samo nazwisko to pokazuje
W końcu jakiś normalny sędzia, przecież pan Owsiak dobrze radził – szkoda, że KP nie skorzystała..
Nareszcie dobra wiadomość
Taki wyrok to może wydać tylko sędzia, który albo nie ma aktualnych badań lekarskich na poczytalność,albo jest kompletnie zdemoralizowany i jest bezkarny !!! CO MI ZROBICIE !!! JESTEM NIEZAWISŁY I NIE USUWALNY !!!!
Ta dobra wiadomość , to taka iskierka nadziei w normalność.
Pierwsza dobra wiadomość od dawna
wspaniale ,a już PiS myślał że zawładnął sądami a tu proszę dostali po łapkach