Pani Krystyno, czy zapali Pani ze mną fajkę pokoju?
Pamięta Pani, jak złapałem Panią na kłamstwie w sprawie mojej obecności w sądzie? Mało, że udowodniłem, że byłem, to jeszcze zwróciłem się wówczas do twórcy facebookowej strony zaadresowanej do Pani – „Ruch Na Rzecz **** Krystyny Pawłowicz w Kosmos”, aby zamknął tę stronę i tym samym, aby nie targać już Pani emocjami związanymi z kosmosem. Jakież było moje bardzo pozytywne zdziwienie, kiedy przeczytałem, że autor stronę zamknął i przy tej okazji także w moją stronę skierował kilka ważnych słów, przepraszając mnie za całe zamieszanie, które było z tym związane.
W swoim oświadczeniu napisał tak:
„Jest rok 2019. Za naszą satyryczną działalność staje przed sądem Jerzy Owsiak. Krystyna Pawłowicz wytacza mu proces z powodu „Ruchu”. Jerzy Owsiak nie inspirował, nie zakładał ani nie prowadził nigdy naszego „Ruchu”. (…) Spełniając prośbę Jurka zamieszczoną w jego poście na Facebooku zakończymy naszą działalność. Strona Ruchu zostanie zamknięta.”No i dziś już strony nie ma.
Zaznaczam – twórcy osobiście nie znam. Natomiast po tym jego oświadczeniu, jak sama Pani widzi, kilka wytoczonych przez Panią spraw, tak karnych jak cywilnych, runęło. Jest tak, jak mówiłem również w sądzie – nie ja ten Ruch stworzyłem i nie mam z nim nic wspólnego.
Dlatego proponuję Pani fajkę pokoju, aby nie męczyć sądów i nie marnować naszego osobistego czasu.
Co Pani na to?
To skutek jest taki sam jak poprosic ksiedza pedofila azeby nie Molestowal Dzieci.